Sikorski woli aby go nazywali idiotą niż żydem. Tak się wkurzył za tego żyda, że podał fora internetowe do sądu. Powodzenia Sikorski, dzieki tobie sedziowskie posady bedą niezagrożone!!! Obawiam się, że nie nadążą obsadzać nowych etatów, bo forów ci co nie miara.
Przypomina mi sie, podobna historyjka
Kilkadziesiąt lat temu zgarnęła mnie policja, Był rok 1985 środek stanu wojennego, Sopot. Siedziałam sobie z kolegami na kempingu w namiocie gdzie gawedziliśmy miło i spożywaliśmy w najlepsze wódeczkę o uroczej nawie Bałtyk.
Tak się zdarzyło że tematem rozważań naszego towarzystwa była wyższość klubu Cracovia nad klubem Wisłą, lub na odwrót w zależności od tego kto był przy głosie. Na tę okoliczność posiadaliśmy zestaw różnych przyśpiewek kibolskich. Ja kibicowałam Cracovi i zostałam zwyzywana od żydów, zatem w odwecie zajechałam przyspiewką "Wisła - zomowskie psy".
Jakoś przy drugiej zwrotce o zomowskich psach potraktowano nas odgórnie gazem, wyszarpano z namiotu załadowano do suki i jazda na gdańską ubecję.
Miły pan, przesłuchiwał mnie, pytał co tu robimy, po co przyjechalismy, a w szczególności kto śpiewał.
Przyznałam szczerze że ja spiewałam o zomowskich psach bo byłam jedynym kibicem Cracovi, zatem to chyba logiczne, nie?
Na to pan zadaje pytanie, czy przyjemnie by mi było gdyby mnie ktoś od psów wyzywał, ja mu na to czy przyjemnie by mu było gdyby go ktoś nazywał żydem. Pan pomyślał i przyznał rację, że już lepiej być psem.
Nie wiem jak by zakwalifikował idiotę, ale jak widać z zeznań Sikorskiego u Stokrotki, żyd to najgorsze polskie wyzwisko.
Już tylko ze skłonności to czepiania się zawsze i wszędzie podpowiem, że stan wojenny został zniesiony 22 lipca 1983 roku, a wcześniej, w grudniu 1982 r. zawieszony. Tak więc rok 1985 żadną miarą nie mógł być środkiem stanu wojennego.
OdpowiedzUsuńMasz rację.
OdpowiedzUsuńUżywaliśmy chyba potocznie nazwy "stan wojenny" który skończył się gdzieś w czasach pierestojki.
Po 1981 całe moje środowisko, zostało kompletnie rozbite, za wyjątkiem kilku akcji nic już nie działało.
W tym Sopocie zgarnęli nas przypadkiem :)
Na zadymy na 13 chodziło już młodsze o jakieś 6-7 lat pokolenie.